Młody mężczyzna, mający 20 lat, jest oskarżony o to, że w Słupsku swoim pojazdem uderzył sześć osób. W wyniku tego tragicznego incydentu zmarła jedna z nich, a była to 24-letnia postać żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej. Oskarżony będzie musiał stanąć przed sądem i odpowiedzieć na zarzuty między innymi spowodowania śmiertelnego wypadku będąc pod wpływem alkoholu. Jeśli zostanie uznany za winnego, może mu grozić kara do dwudziestu lat pozbawienia wolności.
Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku, poinformował, że 20-letni mężczyzna został przesłuchany w poniedziałek. W trakcie tego przesłuchania usłyszał trzy poważne zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy spowodowania śmiertelnego wypadku będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. Drugi to prowadzenie pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu. Trzeci zarzut odnosi się do posiadania narkotyku – marihuany.
Młody mężczyzna częściowo przyznał się do dwóch z trzech zarzutów. Stwierdził, że faktycznie jest winny spowodowania wypadku i przyznał, że był pod wpływem alkoholu. Natomiast zaprzeczył, aby był pod wpływem marihuany. Mimo to przyznał, że posiadał narkotyki, ale twierdził, że były one przeznaczone wyłącznie na jego własne potrzeby. Mężczyzna wyraził skruchę w trakcie przesłuchania i wyznał, że chciałby cofnąć czas. Przyznał także, że żałuje swoich czynów i chciałby przeprosić rodziny poszkodowanych – takie informacje przekazała prokuratura.